Mapę i terytorium pożyczyła mi M., wspominając przy tej okazji o swojej starej miłości do Paryża. Okazało się potem, że rzeczywiście powieść Houellebecqa takie wspomnienia, jeśli ktoś je posiada, musi silnie przywoływać.
Jednak do lektury tej książki zachęciła mnie całkiem inna jej uwaga. Mianowicie główny bohater powieści, Jed Martin, jest artystą, malarzem i fotografem, a w pewnym okresie swojej kariery artystycznej pasjonuje się mapami, konkretnie mapami drogowymi Michelin. W jednym z przełomowych momentów życia doznaje olśnienia: „O trzeciej po południu zatrzymali się na stacji przed La Souterraine; na prośbę ojca, który podjechał zatankować, Jed kupił mapę Michelin departamentów Haute-Vienne i Creuse. I właśnie w tym momencie, rozkładając mapę o dwa kroki od zapakowanych w celofan kanapek, przeżył drugie w swoim życiu odkrycie estetyczne. Mapa była niezwykła; doznał takiego wstrząsu, że ogarnęły go dreszcze. Nigdy w życiu nie widział czegoś równie wspaniałego, równie pełnego emocji i znaczenia jak ta mapa Michelin departamentów Haute-Vienne i Creuse w skali 1:150 000. Czytaj dalej Michel Houellebecq, opowieść wigilijna